top of page

"Świadectwo życia działa cuda!" [recenzja#6]

Spotkałeś się kiedyś z osobą, która w mniej lub bardziej natarczywy sposób, próbowała przekonać cię do czegoś? Domyślam się, że tak. Wiesz pewnie jak bardzo jest to denerwujące.

Szczególnie drażliwy jest temat wiary. Często osoby wierzące bardzo wiele mówią, a w swoim życiu robią zupełnie inaczej. Często, jako katolicy, chcemy nawracać na siłę, przyciągać słowami, a tak naprawdę wystarczyłoby tylko zająć się swoim życiem, aby pokazać innym Jezusa.

Nie mów ludziom o Bogu kiedy nie pytają, żyj tak, aby pytać zaczęli." św. Jana Maria Vianney.

W ostatnim miesiącu mój wolny czas spędzałam z książką: „Ile lat ma Twoja dusza?” napisana przez trzech autorów. Piotr Kropisz- zakonnik, Ewa Bartosiewicz -siostra zakonna, Maja Komasińska-Moller- żona i matka.

W książce tej opisują oni w krótkich rozdziałach swoje życiowe historie. Te ważne wyjątkowe chwile i te zwykłe, codzienne. Każda z nich prowadzi do krótkiego podsumowania oraz zakończona jest pytaniami.

Najpiękniejsze w tej książce jest to, że nie ma tam żadnych słów przymusu, próby przekierowania wzroku na Boga. Nie znajdziesz w niej pouczeń dlaczego wierzyć, dlaczego chodzić do kościoła, przestrzegać przykazań, itp. Nie ma ani jednego wspomnienia o tym, że coś robisz źle. Oni po prostu mówią świadectwo swojego życia.

Bardzo mnie to poruszyło. Tym bardziej, że na początku nie do końca byłam przekonana do tej lektury jako do wnoszącej dużo do mojego życia. Myślałam, że to po prostu kolejna książka, którą przeczytam i oddam komuś dalej. [Tak na marginesie - sam fakt tego, że przeczytałam ją całą jest w moim odczuciu najlepszą recenzją! Bardzo trudno znaleźć mi pozycję, która mi odpowiada! Jestem wybredna i często odkładam na bok coś co po przeczytaniu kilkunastu, czasami kilkudziesięciu stron nie trafi do mnie. Tu było inaczej!]

Spędzając czas z książką w rękach, śledząc kolejne linijki i przekładając kolejne kartki coraz bardziej zachwycałam się tą przestrzenią jaką autorzy mi pozostawili. Przedstawiali to co dla nich ważne, ale nie czułam aby ktoś coś mi narzucał. Mogłam sama podjąć decyzję czy chcę się zastanawiać nad pytaniami jakie zadają, czy chciałam czytać kilka historii na raz, czy posiedzieć nad jakąś dłużej. A z drugiej strony miałam możliwość poznać życie i historie innych osób i przekonać się po raz kolejny, że borykają się z takimi samymi problemami jak ja.

Droga, jaką mogłam przejść wspólnie z autorami, kiedy przypominałam sobie swój czas dzieciństwa i dorastania, kiedy mogłam spojrzeć na to jak się zmieniałam i ile pracy przede mną była czymś wyjątkowym. Z pozornie zwykłych historii „urodziło się” we mnie coś niezwykłego. Zaczęłam inaczej patrzeć na świat. Pojawiło się jeszcze większe pragnienie by żyć świadomie i prawdziwie. Nie narzekając na każdym kroku (z czym mam ogromny problem), ale dziękując Bogu za każdy wykonany przeze mnie krok.

Coś prostego, codziennego może zmienić życie Twoje i wielu innych osób. Nie każdy może dokonywać wielkich dzieł i być zapamiętanym przez cały świat. Możesz jednak swoją postawą i miłością zmienić tak wiele i być bohaterem.

To nie jest łatwe! Ale naprawdę warto! Wykonaj swoje obowiązki z prawdziwym oddaniem, podziękuj Bogu za to co posiadasz i... ŻYJ PEŁNIĄ ŻYCIA!

Dziękuję autorom za pracę i trud jaki włożyli w napisanie tej książki. Dziękuję za świadectwo, które stało się dla mnie ogromnym błogosławieństwem. Wierzę, że ta książka pomogła już (i pomoże w przyszłości) wielu innym osobom.

Dziękuję także Magdzie, która prowadzi blog Biegnąc pod wiatr, za podarowanie mi tej książki. Jej spojrzenie i odbiór tej lektury znajdziesz tutaj.

Uśmiechnij się i żyj! Bo same słowa nie mają tak ogromnego znaczenia jak czyny!

Błogosławię Monika

Featued Posts 
Recent Posts 
Find Me On
  • Facebook Long Shadow
  • Twitter Long Shadow
  • YouTube Long Shadow
  • Instagram Long Shadow
Other Favotite PR Blogs
Serach By Tags
Nie ma jeszcze tagów.
bottom of page