Pismo Święte (nie) dla każdego? [8]
Dzisiejszy świat wciąż goni. Bardzo często mamy problem, aby nadążyć. Praca, dom, zajęcia, telefon, wiadomości, rodzina, przyjaciele… i tak dalej. Wszystko robimy w biegu, bo brakuje nam czasu. Bardzo podobnie jest z Eucharystią czy modlitwą. Jeśli już się decydujemy na spotkanie z Bogiem wygląda to bardzo podobnie jak inne nasze czynności – szybko, jak najszybciej. Msza Święta niedzielna najlepiej w skróconej wersji, modlitwa to odklepanie słów regułek jakby na wyścigi.
Nie mam zamiaru cię w jakikolwiek sposób atakować, ponieważ sama bardzo często się na tym łapię. Ale…
...Bóg przychodzi do nas w spokoju, w lekkim powiewie, w ciszy. Dopiero kiedy zwolnisz zauważysz to czego nie jesteś w stanie dostrzec „biegnąc”. Dopiero kiedy zwolnisz zauważysz, że masz czas na wszystko.
Zapraszam cię dziś do konkretnego zadania. Zwolnij przed modlitwą. Dorzuć do czasu jaki chcesz przeznaczyć na modlitwę kilka minut i poświęć je na to, abyś usiadł i się wyciszył. Skup się na swoim oddechu, biciu serca, wyobraź sobie, że Bóg właśnie teraz z miłością na ciebie patrzy. Odłóż na bok wszystkie myśli, wszystkie problemy, a skup się na tym, że za chwilę spotkasz się z Ojcem.
Oto fragment Ewangelii z rozważaniem: Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień świetnie się bawił. U bramy jego pałacu leżał żebrak okryty wrzodami, imieniem Łazarz. Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza; nadto i psy przychodziły i lizały jego wrzody. Umarł żebrak, i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany. Gdy w Otchłani, pogrążony w mękach, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: "Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i poślij Łazarza; niech koniec swego palca umoczy w wodzie i ochłodzi mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu". Lecz Abraham odrzekł: "Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz przeciwnie, niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. A prócz tego między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd do nas się przedostać". Tamten rzekł: "Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca! Mam bowiem pięciu braci: niech ich przestrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki". Lecz Abraham odparł: "Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają!" "Nie, ojcze Abrahamie - odrzekł tamten - lecz gdyby kto z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą". Odpowiedział mu: "Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą" Łk 16, 19-31 1. Wyobraź sobie sytuację przedstawioną powyżej. Co czujesz? Czy w jakiś sposób porusza Cię? Jakie emocje się w tobie pojawiają? Jakie myśli? Porozmawiaj o tym z Jezusem.
2. „Choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą” - A Ty? Wierzysz? Jeśli nie, to co musiałoby się wydarzyć, abyś uwierzył w Boga?
3. Czy są w twoim życiu sytuacje w których nic nie jest w stanie cię przekonać do zmiany zdania? Może są jakieś przekonania w których być może się mylisz, a nie chcesz otworzyć się na opinie innych? Do czego cię to prowadzi?
Jeśli już zapoznałeś się z powyższym tekstem, zapraszam cię, abyś spotkał się z Bogiem. Gdy już będziesz w miejscu w którym możesz pobyć w ciszy i samotności, pamiętaj o chwili zwolnienia. Ustaw budzik na 10-15 minut i rozpocznij modlitwę.
Modlitwa:
1. Wykonaj Znak Krzyża „W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen”
2. Odmów „Ojcze nasz”.
3. Czytaj powoli tekst Ewangelii, a następnie tekst rozważania. Wyobraź sobie proponowaną sytuację i zobacz jakie emocje ci towarzyszą. Próbuj je nazwać. Staraj się odpowiedzieć na zadane pytania.
4. Odmów: „Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu, jak była na początku, teraz i na wieki wieków. Amen”
5. Uczyń znak krzyża.
Pamiętaj, że wytrwałość i wierność Bogu w modlitwie jest bardzo ważna. Czyń to niezależnie od tego jak się czujesz. Ojciec zna cię i wie, że nie zawsze jesteś szczęśliwy, że czasami masz gorszy dzień i np. podczas modlitwy będziesz tylko narzekał. On zawsze cieszy się z tego, że do Niego przychodzisz.
Niech Najwspanialszy Ojciec przytuli cię dziś podczas modlitwy Błogosławię Monika